Jest wieczór a ty z chłopakami cały dzień siedzicie w domu i
strasznie się nudzicie. Niallowi nawet już jedzenie się znudziło , w co nie
możesz uwierzyć. N: Mam dosyć bezczynnego siedzenia w domu ! Zabieram cie w
jedno cudowne miejsce. Ty: Ale teraz ? N: Tak. *ciągnie cię za rękę i
wyprowadza z domu.* Ty: Ale gdzie idziemy ? N: Zobaczysz *uśmiecha się* Całą
drogę nie chciał wydusić z siebie ani słowa. N: Dotarliśmy na miejsce. Ty: Ale
byliśmy już tu milion razy. (park koło rzeki w Londynie) N: Ale nie byliśmy tu
sami nocą. Ty: A co takiego fajnego jest w siedzeniu w parku nocą? N: Spójrz
tam *pokazuje na rozświetlony milionami lampek Londyn* Ty: wow , to jest piękne
! N: Tak wiem. *spoglądasz na niego , ale on zamiast patrzeć na Londyn spogląda
na ciebie* Kładziecie się na zielonej trawie i spoglądacie w gwiazdy. Ty:
Spójrz , przed nami jest cały wszechświat. Czasami wydaje mi się , że jesteśmy
tacy mali w porównaniu z tamtym światem. N: Cały wszechświat przed oczami.. Ty:
*spoglądasz na niego, a on znowu patrzy na ciebie, a ty się denerwujesz* N: Nie
muszę patrzeć w niebo żeby zobaczyć cały wszechświat. Widzę go w twoich oczach.
*całuje cię*
Wczoraj pokłóciłaś się z Niallem o to, że za dużo czasu
spędzasz z Liamem. Powiedział "może lepiej by było gdybyś chodziła z
Liamem , skoro tylko dla niego masz czas" Ty po tych słowach wybiegłaś z
ich domu i pobiegłaś do siebie wypłakać się w poduszkę. Liamowi mogłaś o
wszystkim powiedzieć , wyżalić się , rozpłakać i zapytać co masz robić. On
zawsze miał mądre odpowiedzi które ci pomagały. Ostatnio gadałaś z nim dosyć
często bo to on tym razem prosił o pomoc z Danielle. A ty, że jesteś dziewczyną
wiedziałaś jak mu pomóc. Niall próbował do ciebie dzwonić ale nie odbierałaś
telefonów od nikogo. Napisał nawet sms'y , ale ty nie miałaś ochoty patrzeć na
to co on chce powiedzieć. Następnego dnia budzisz się rano i idziesz na ganek
po gazetę. Ku zdziwieniu widzisz pełno kwiatów i karteczki z napisem
"przepraszam" i "kocham cię". Ty je ignorujesz i starasz
się znaleźć gazetę. Nagle zza krzaków wychodzi Niall i wystrasza cię. Ty: Niall
! Nie rób tego więcej! N: Przepraszam , nie chciałem cię przestraszyć. Ty: Nie
widziałeś może gazety ? N: Proszę , tu jest. *schyla się i podnosi gazetę* Ty:
To nie jest poranna gazeta. N: Przeczytaj proszę cię. Ja będę milczał.
Ty:*czytasz* "Liam mi wszystko powiedział , przepraszam za tamto , ale
poczułem się zazdrosny, bo poświęcałaś mu więcej uwagi niż mnie, nie chcę cię
stracić. Kocham cię." *spoglądasz na Nialla* N: Przepraszam. Ty: *całujesz
go*
Niall zaprosił cię na kolację. Przyszedł po ciebie
punktualnie. N:Pięknie wyglądasz. Ty: Ty również *całujesz go* W restauracji
zamówiliście jedzenie i zaczął lecieć wolny kawałek. Ty: Może zatańczymy ? N: Z
przyjemnością , ale nie umiem .. Ty: Ja też nie *śmiejesz się* N: Ale mogę
spróbować. Próbujecie tańczyć , ale wam nie idzie i po skończeniu piosenki
szybko siadacie. Kończycie kolacje i idziecie do domu. Chłopacy jutro
wyjeżdżają na tydzień do Szwecji, więc zostajesz sama. Niall potajemnie ćwiczy
w Szwecji tango. Po powrocie do domu zaprasza cię do sypialni. Ty: Co
kombinujesz? N: Zobaczysz *puszcza wolną muzykę* Ty: Nie pamiętasz jak w
restauracji tańczyliśmy? N: Czy mogę panią prosić do tanga ? Ty: Tak.. *mocno
cię chwyta i zaczynacie tańczyć* Kiedy nauczyłeś się tańczyć ? N: W Szwecji dla
ciebie ćwiczyłem *daje ci małe buziaki w policzek i zjeżdża niżej* Ty: Kocham
cię. N: Ja ciebie też.
N: [twoje imię] Ty: *milczysz* N: Kochanie ! Ty: *milczysz*
N: *skrada się do ciebie i zaczyna całować* Ty: Niall! N: *całuje cię i milczy*
Ty: Kochanie ! N: *nadal cię całuje i milczy* Ty: To może pójdziemy do twojego
pokoju a nie w salonie ? *śmiejesz się* N: No ! W końcu !
N: [twoje imię] Zobacz co dla ciebie przyrządziłem ! Ty:
Jestem ciekawa ! Ale pysznie pachnie ! N: I mam nadzieje , że tak wygląda i
smakuje. Ty: *wchodzisz do kuchni i widzisz ciasto z napisem „wyjdź za mnie”*
ohh. Niall ! *całujesz go* N: To jaka jest twoja odpowiedź *uśmiecha się i
stykacie się czołami* T: A jak myślisz ? N: No nie wiem może na „tak” mnie
pocałujesz ? *trik brwiami* Ty: *zaczynasz go całować*
N: Wyjdź za mnie. Ty: Nie. N: Wyjdź za mnie! Ty: Nie. N:
Dlaczego ? Ty: Bo jak wyjdę za ciebie to będę ZA tobą a nie Z tobą. *śmiejesz się*
N: Ożenisz się ze mną* Ty: Trzeba było tak od razu *całujesz go*
_______________________________________________________________
Znowu nie za dużo , przepraszam , ale za dużo nauki. R
Pozdrawiamy A.R.G.
ja tam lubię Was czytać.. głosuję na drugie.! < 33
OdpowiedzUsuń